W dzisiejszym poście pokażę Wam, co ostatnio ulepiłam z modeliny. Bo pewnie tego nie wiecie, ale ja lepię (okazjonalnie, tylko przed kiermaszami albo na święta...). Ale lepię. I to już od dawna.
Te oto serduszka, jak zresztą wszystkie inne bransoletki i naszyjniki, o których napiszę w tym poście, powstały na świąteczny kiermasz w mojej szkole. Jak może widzicie, niektóre z nich polakierowałam (spokojnie, nie lakierem do paznokci :), żeby się błyszczały, ale niektóre zostawiłam takie, jakie były.
Herbatniki, przyznaję się, robiłam używając foremki.
A te oto babeczko - choinki i choinkę zrobiłam już bez foremki. Ich białe elementy świecą w ciemności :)
Co myślicie o tych wyrobach? Podobają Wam się?
Zanka
Fajnie to sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuń